Błądze w nieskończoności swych...
Błądze w nieskończoności swych myśli, a
kazda z nich jest nieśmiertelna. Wiele
dróg, pytań, chwiejnych rozważań a żadnej
odpowiedzi... Tkwie w bezkesnej próżni,
tłumiąc wszelkie porywy serca. Myśl za
myślą...., niewyrazny obraz marzeń, który
być może miałby szanse się ziścić.
Niepewność wkrada się w moje serce i już
raczej na pewno nie dowiem się czy dobrze
zrobiłam...
autor
bibiska22
Dodano: 2006-01-23 11:13:32
Ten wiersz przeczytano 473 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.