w błagalnej pozie...
Człowieku w bieli w Bogu skupiony
samotny jako posąg krzyczący,
wybłagaj łaski przebaczeń grzechów,
aby oddalił batog karzący,
Ten który Stwórcą i Panem nieba,
modlitwy kornej niechże wysłucha,
o przebaczenie masie grzeszników,
która na prawdy wiary wciąż głucha.
Wybłagaj Tego, co Miłosierdziem
oraz Oddaniem w postaci Syna,
który w męczarniach na drzewie krzyża,
po wieczne życie dla niej się wspinał.
Wyproś modlitwą błagalnie łzawą,
o tych co walczą z mocą nieznaną,
by stał się dla nas ziarenek piachu,
obronną tarczą z miłości tkaną.
Komentarze (23)
...Aniu, Bartku cieszę się, że się podoba...dziękuję
za uznanie w komentarzach...spokojnej nocy wam
życzę:))
Pięknie, Stefi... Po prostu... Aż... Może chwilę
podumam tutaj, z Twoją modlitwą.
Też widziałem Papieża Franciszka samego, modlącego się
na Placu św. Piotra... tak smutny, ale wzruszający
widok...
Pozdrawiam ciepło :-)
Piękna refleksja obleczona w poezję.
Pozdrawiam :)
...tak właśnie widziałam Franciszka modlącego się
samotnie na Placu św. Piotra; przejmujący obraz ciszy
i błądzącej w niej nadziei...
pozdrawiam i dziękuję państwu za uznanie w
komentarzach:))
piękna modlitwa,
ale każdy z nas powinien znaleźć czas,
by modlić się w tej intencji,
może wtedy ta zaraza szybciej minie
pozdrawiam:)
piękna pokorna modlitwa.
Wzruszająca modlitwa błagalna. Pozdrawiam serdecznie z
podobaniem :)
udany wiersz pozdrawiam