błahaiku o wybudzonym ze snu
/do siebie/
zerwana reklama
trzepoce na wietrze
wczorajsza zakąska
nie wystygła jeszcze
bilet już nieważny
przydeptują buty
dymi kosz na śmieci
ktoś kaszle podtruty
gdyby nie ten dech
myślałbyś żeś w grobie
autor
mroźny
Dodano: 2011-01-09 12:55:24
Ten wiersz przeczytano 1232 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Też tym sposobem tu trafiłam, brawo:)
:) zaintrygowało, o twoich błahaiku dowiedziałam się
od krzemanki
Trzepocze na wietrze wczorajsza zakąska, świetnie i
ciekawie to ujęte, pozdrawiam.
pierwsza strofa a w nie drugi i trzeci wers nadają tej
farsie sens ..świetna jest ....pozdrawiam
Kiedy się reklama już przereklamuje. wtedy błahaiku
dobrze się pisuje, a do grobu bracie nie spiesz się.
Tam zawsze miejsca nie zajęte.
Jestem fanką Twoich błahaiku. Próbowałam napisać. Nie
umiem :(
bardzo ciekawy tok myślenia. pozdrawiam