Blask jej oczu
Przegląda sie w nich czasami
Przez firanki jej zasłoniętych rzęs
Jego śpiące jeszcze spojrzenie
szuka wzajemności
I dzisiaj spojrzała
Jej oczy świeciły żarem
Tak jak pragnął
Szkoda że to tylko żar gorączki
autor
Mulholland Drive
Dodano: 2015-02-12 10:14:00
Ten wiersz przeczytano 1107 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
raczej przykre..pozdr
Ciekawie to ujęłaś. Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
Wiersz dobry, nawet ciekawy.
Celna ironia pozdrawiam
Faktycznie, niezbyt szczery ten blask.
Miłego dnia.
dobra ironia Pozdrawiam:))