Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Blask Świecy

Przysiadł skulony na brzegu cmentarnej ławki
Zszarzałymi od codziennej tułaczki dłońmi rozpalił płomień
Przykląkł na chwilę a po starczej twarzy potoczyła się łza wspomnienia
I cichutko wyszeptał słowa swojej modlitwy do Boga

...Panie co jesteś w niebie odpuść nam nasze winy
Bo choć grzesznymi to przecież dziećmi jesteśmy Twoimi
A Ty jak dobry Ojciec wybaczysz nam po raz wtóry
I kolejny raz obejmiesz nas swoim nieskończonym miłosierdziem...

Rozejrzał się zmęczonym wzrokiem po skupionych twarzach
Mogiłach tonących w kwiatach i tysiącach zniczy
Przepędził wiatr co zdmuchnąć chciał płomień który rozpalił
I chwiejąc się ruszył ze swoimi wspomnieniami co jak kamień Syzyfa musiał donieść do końca

Kiedy już mijał kapliczny krzyż poprosił raz jeszcze

...Ojcze życie moje jest jak ten płomień targany wiatrem lecze wciąż powstaje
I kiedy Ty zechcesz wypali się do samego dna na tym świecie
Ale blask płomienia pozostanie na zawsze jako prawdziwa nadzieja
Życia wiecznego w domu Twoim
Proszę zabierz mnie Ojcze do domu...

I stało się...
Podążył ku światłu
Podążył do domu swojego Ojca
A blask świecy pokazał mu drogę

autor

MYSZAK

Dodano: 2006-10-29 12:37:35
Ten wiersz przeczytano 541 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Bez rymów Klimat Smutny Tematyka Wiara
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »