blask wyczekiwania
blask kosy już mnie nie oślepia
strach sprzymierzeńcem miast wrogiem
ludzie przywołują wspomnienia
bardziej obce niż pomocne
to Ty mi zgotowałeś ten los
godzę się na niego już bez walki
sens i tak wybrał się na spacer
nie ma zamiaru wrócić...
Sowa mądrości skarbiec
pohukuje w ciemnym lesie
już mnie wyczekuje...
autor
dixi
Dodano: 2009-10-31 18:07:55
Ten wiersz przeczytano 408 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.