Bławatna w pełni
Z cyklu jej sukienki
Pachnąca wiatrem. Schła rozwiewna
w mgławicach chabrów, maków, w zbożu.
Ranek ją stroił w rośne srebra,
a świerk szpileczki jej dołożył
lakierowane złotem żywic.
Z wiatrem porwałeś mnie, by usta
miodno błękitnie mi rozchylić.
Noc rozszeptałeś. W czułych słówkach
las nam wtórował, rozświerkany.
Księżyc się spełnił w łez obłokach,
rozfalowały zbożnie łany,
chabry zakwitły. W twoich oczach.
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2018-08-21 10:24:58
Ten wiersz przeczytano 3224 razy
Oddanych głosów: 74
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (95)
zmysłowy wiersz,pełen pięknego uczucia w scenerii
gorącego lata,piękne musi mieć oczy, skoro chabry w
nich widzisz,pozdrawiam
Pięknie i zmysłowo :-)
Już pisałam cudeńko! kocham takie wiersze leciutkie
jak muśnięcie motyla.Miłego dnia.
Piękny wiersz, świetne metafory działają na
wyobraźnię. Ps. Uwielbiam takie wiersze :) pozdrawiam
Serdecznie dziekuje kolejnym gosciom i pozdrawiam
srodowo :)
z fantazją i miłością, wirtuozeria słowa
Staż napisał: "a chabry czy maki
w zbożu to konkret". Moim zdaniem chabry czy maki w
zbożu to chwast, podobnie jak ewangeliczny kąkol. W
związku z tym czy pan Staż nie mógłby się zajmować
rolnictwem, zamiast poezją, o której nie ma chabrowego
pojęcia?
Pięknie piszesz, co sukienka może odzwierciedlać...to
kolejny obraz, wymowny...sukienka pachnąca
wiatrem...jeśli schnie, to pełna jest świeźego
powietrza, i natury...pozdrawiam serdecznie
Pieknie sukienke zwierszylas wierszem :)
sael- Wszystko pieknie ładnie, ale jeśli ma mieć sens,
że czymś się pachnie, to warto się pokusić o to by
określić czym. Mówimy świeże powietrze, a nie pachnie
powietrze, bo świeże powietrze to już jest jakiś
konkret. Ja nie mam nic przeciwko wyobraźni, jeśli
jest czymś umotywowana, rozbudza myślenie, rodzi
porównania, jak choćby rosa porównana do srebra.
Wszystkim się wydaje, że staż chce "dołożyć"
Stelli-Jagodzie, a ja tymczasem oczekuję od niej
trochę wiecej: wiekszego zastanowienia nad użytymi
środkami poetyckiego przekazu, powiekszenia zasobu o
coś więcej niż wiatr, ksieżyc, bo to ograne do
imentu. Więc czekaj na kolejny Jej wiersz, ale ze
"świeższymi" ingrediencjami i uzasadnij swój
zachwyt,który nie musi się zgadzać z moim niedosytem.
I jedno zdanie do tzw, mgławica to dobre przy
opisie nieba, bo mgławica w przenośni to coś
niejasnego, bez wyraźnych kształtów, a chabry czy maki
w zbożu to konkret.
korekta*
Panie staż jest pan żałosny
Proszę wrócić na swoją stronę przeczytać swój
monotematyczny repertuar którym nas Pan raczysz
przyprawiając o mdłości a potem możesz Pan się
wypowiadać na temt dreptania w miejscu
Wybacz Ewuniu ale ...mnie poniosło czytając komentarz
Twoje wiersze są cudowne i nie do porobienia :)
Panie staż jest pan żałosny
Proszę wrócić na swoją stronę przeczytać swój
monotematyczny repertuar którym nas Pan raczysz
przyprwaiajac o mdłości a potem możesz Pan się
wypowiadać na temt dreptania w miejscu
Wybacz Ewuniu ale ...
Twoje wiersze sąś cudne :) i nie do porobienia
A na więcej nie mam czasu pisać. Obowiązki rodzinne.
Uwaga Staża moim zdaniem jest tego typu: wiersze
liryczne Pani już napisała, teraz może coś innego, bo
drepcze Pani w miejscu.
Stello, nie drepczesz w miejscu, tańczysz.
Panie waldi1 - daruj sobie maestro i postaraj się
napisać cos konkretnie o tym wierszu, bo teraz
podpisałeś jedynie liste obecności.
Janusz Krzysztof - Punkty 1,2 są ogólnikowe. Jaka
forma poetycka, co to jest ładny rytm. Potrafi Pan
określić czemu służą zastosowane metafory, skoro
ciekawe. Erotyk, erotyzm to wlaśnie niedopowiedzenie.
Jakie złamanie zasad interpunkcji? Zauważyl Pan
mankamenty w wierszu, choćby ten, że podobno ładny
rytm łamie się, bo sensu zdania szuka sie w
sąsiadujących wersach i czemu mają służyć rymy?
Dzielić wersy na jednakową ilość sylab? Ale brawo, za
odstępstwo od "normy".