błędnik
wchłaniam rzeczywistość, a ty
zatopiłeś się w czeluści tak bardzo,
iż nie potrafisz dostrzec
niezgodności grupy krwi.
świat mężczyzny w którym życie
staje się kolcem
nieśmiertelna dusza balansuje na granicy
- zgodnie ze wskazówkami miłości
żyje w otchłani dotykając światła,
kiedyś zniknie by ponownie odrodzić się
w snach.
nie mów, że kochasz po swojemu.
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2017-04-06 11:08:15
Ten wiersz przeczytano 1410 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (38)
Bsp dziękuję dobrej nocy życzę :)
Poczytałam z zainteresowaniem.Pozdrawiam wiosennie.
Halinko prawdę mówisz :)
Jakże potrzebna równowaga, bez błędnika, szczególnie w
miłości nie da się żyć...pozdrawiam
dziękuję Kochani :) pozdarwiam
Tajemniczo ale podoba się
Pozdrawiam serdecznie Ewuniu :)
Jeden zawrot glowy.
Podoba sie wiersz.
Pozdrawiam Ewo.:)
Bardzo mi sie podoba. Moc serdecznosci Ewuniu.
Ładnie Ewo
pozdrawiam :)
Old pozdrawiam :)
Refleksyjny przekaz samolubnej
miłości, która tak naprawdę
jest tylko namiastką prawdziwej.
Miłego dnia Ewo:}
milyena :) dokładnie pozdrawiam
Bo peelki lubią być kochane po ichniemu :)
Pozdrawiam z podobaniem :)
andrewc dziękuję, serdecznie pozdrawiam
nie zabłądziłem, jestem u Ciebie z pełną świadomościa
i z przyjemnością+:) pozdrawiam Ewa