BŁĘDY ŻYCIA
Często wszystkiego nie mówimy
budujemy mury nie do zdobycia
wielkie balony ego pompujemy
a one naładowane złą mocą pękają
Nie dziękujemy nie przepraszamy
nie chcemy w ogóle przebaczać
wystarczająco ludzi nie kochamy
zdradzamy siłę przyjaźni obłudą
Zamknięci kratą niemocy w skorupie
niczym ślimak w swoim mieszkanku
co nosi ciężkim oddechem na grzbiecie
wciąż uciekamy przed swoim cieniem
Nie otwieramy ust całymi miesiącami
do przyjaciół znajomych brata siostry
zajmując się jedynie swoimi sprawami
nagła śmierć już niczego nie zmieni
Komentarze (69)
ciekawy wiersz skłaniający do refleksji
jesteśmy tacy jacy jesteśmy
miłego dnia :)+
bronislawa.piasecka, dziękuję za odwiedziny,
pozdrawiam ciepło
Czy to w rodzinie, czy wśród znajomych te mury obrosły
starym mchem. Niezniszczalne stoją do grobowej deski.
Coś jest w tym. Pozdrawiam.
echinacea, dziękuję i wzajemnie pozdrawiam
Ciekawie. Bardzo refleksyjnie. Pozdrawiam:)
Mgiełka, dziękuję i wzajemnie pozdrawiam ciepło
Karmarg, dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam ciepło.
Podoba sie refleksja:)
Bardzo dobry i prawdziwy przekaz. Pozdrawiam ciepło :)
to prawda dzis liczą się inne wartości - życiowy
przekaz :-)
pozdrawiam
Renata Sz -Z, pozdrawiam ciepło
Renata Sz- Z, dziękuję za odwiedziny,
całkowita zgoda z tym co piszesz w komentarzu
Bolesna prawda o murach między ludźmi które wyrastają
z nieufności, ale one kiedyś powinny runąć, potrzeba
trochę dobrej woli :)
BordoBlues, tak to prawda nikt nie jest idealny,
chodzi bardziej o to, że wielu ludzi przed śmiercią
kogoś nie zdążyło się z nim pojednać, wybaczyć i
potem żałujemy, pozdrawiam serdecznie, dziękuję za
odwiedziny, życzę miłego wieczoru.
Maciek.J, pozdrawiam serdecznie, życzę miłego wieczoru