błękitny skrzypek w...
jak baletnica wiruje lekko na palcach
wspina się po cyrkowej cienkiej linie
by nie zakłócić dziecinnej radości
młody byczek wciąż marzy o pięknej
dziewczynie
koloryt obrazów w dźwięku wyśniony
kusi płomiennym bukietem i białym
welonem
witebska opowieść wabi czarem
korzenie sięgają bruku krzyża i obłoków
wiatr rozwiewa pejsy
zdejmuje kapelusze
poezja przemyka madryckim bulwarem
mieszają się dwa światy
w siódmym niebie Bella z Chagallem
falują wolnością wieczni kochankowie
a niebieskie skrzydło z zegarem
stoi jak wryte
bo nawet czas dziś tutaj stanął na głowie
Komentarze (4)
niestety czas nie jest naszym sprzymierzeńcem
pozdrawiam
Dziękuję za czytanie i powitanie ;) pozdrawiam również
serdecznie :)
no i pięknie Irena witam serdecznie na Beju
pozdrawiam :))
mały żydek z Witebska...młody
byczek...M.Chagall....pomieszało mi się wszystko...ale
lekko się czyta