Błękity
rankiem na plaży ...
Ciepły zefirek
sfrunął z fal
zatańczył w piasku
na plaży
rozproszył mgłę
osuszył łzę
darował
nową nadzieję
na wydmach siadł
odpędził strach
cierpliwie
czeka na mnie
by razem iść
nie patrząc wstecz
do miejsc gdzie
moje błękity
autor
karmarg
Dodano: 2013-08-03 08:57:33
Ten wiersz przeczytano 3724 razy
Oddanych głosów: 50
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (56)
Rozmarzyłam się przy tym zefirku i błękitach:)
Widzę,że Autorka jest romantyczką,myślę,że mógłby się
Tobie spodobać mój romantyczny wiersz pt"Już ranek
biegnie".
Pozdrawiam serdecznie:)
ładnie, lekko, powiewnie, właśnie tak jak ten zefirek
letni :-)
świat jak niebo w błękitach:))
Zabieram ten piękny wiersz, pełen błękitu!
Ładnie. Sympatyczne zakończenie.
Bardzo ładnie.
Taki zefirek, to jak balsam na każdą niepogodę.
Pozdrawiam
Sympatyczny ten zefirek...
Pozdrawiam serdecznie
Jurek
widać, że wylegiwałaś się na plaży moja" pokrewna
duszo" ,piekne są te twoje błękity,serdecznie ściskam
Wzruszasz :-) Piękny "motyl" dobra, ciepła i nadziei
na błękitu czuły dotyk.Pozdrawiam i uśmiech zostawiam
:-)
Kocham poranki i wieczory na plaży! Serce rwie się nad
morze ;D Pozdrawiam z sympatią!
Chciałabym być na Twojej plaży, by spotkać zefirek,
który niesie nadzieję :)
Pozdrawiam :)
piękna Twoja plaża.
Jak ja Ci zazdroszczę tej plaży. Pozdrawiam. Wiem, ze
już byłam
błekit - strach i nadzieja
refleksja i magia
pozdrawiam