Blizna
Wczoraj zatańczyłam po raz ostatni,
wśród dojrzałych grusz i jabłoni.
Szczęście kwitło kolorem czerwieni,
trochę wstydliwie, jak rajski owoc .
W ramach mojej wyobraźni
okaleczone dzieciństwo, na zawsze.
Spuszczam wzrok zawstydzona
biegnącym oczkiem, po bladej nagości.
Przecież blizny nie widać !
/I.Ok./
autor
Czatinka
Dodano: 2011-09-05 10:37:30
Ten wiersz przeczytano 1420 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Myślę, że takiej blizny nawet czas nie wyleczy.
Dobry wiersz. Wstrząsa przekazem.
Nie widać, ale są one głęboko w nas. Ciekawie się
wyraziłaś. Pozdrawiam:)
Piękny, mocny w przekazie wiersz. Cieszę się, że zaś
jesteś i serdecznie Cię pozdrawiam :)
nie widać a boli - blizna na duszy na ciele- ech
życie - gratuluję wiersza - witam i cieplutko
pozdrawiam:)
Blizna, to dowód na zranienie, to trama. Ładny to
wiersz....+]
"Jak tu wybaczać, jeśli nikt nas nie przeprasza
i jak zapomnieć - skoro-
gdzie spojrzysz blizny,
kto by chciał się do nich przyznać
żaden stygmat nie zagoi się"... To fragment piosenki
Renaty Przemyk" jak tu wybaczać", skojarzyło mi się
z Twoim wierszem... Zadane rany i świeże blizny, to
wszystko co musimy znosić w sobie...
Przecież blizny nie widać, ale została!
Blizny leczone Sztuką -to doskonały, uświadomiony i
najdojrzalszy sposób terapii, prowadzi do całkowitego
wyleczenia. Autorka dotyka procesu indywiduacji ( wg
Junga). Przepraszam, jeśli weszłam zbyt głęboko w
wiersz, ale ujrzałam w nim modelowe rozwiązanie.
Wiersz bardzo intelektualny, wielu czuje emocje, a ja-
rozwiązanie zawarte w ostatnim wersie( łacznie z
wykrzyknikiem. Eureka!, Acha, dobrze , że jesteś i
znów tak dojrzale. ++++
Ostatni? A jeszcze śliwy nieobtańczone, a jest ich
sporo gatunków od mirabelek począwszy do tych
szlachetnych, nadających się do przednich trunków.
Zaś co do blizny - moim zdaniem nie powinnaś wracać,
nie trać czasu na wspomnienia złe.
blizny nie widać lecz przezycia pozostaja
pozdrawiam:)
takie rany trudno się goją, po nich pozostają bolesne
blizny, które przez całe życie nie dają
zapomnieć...wiersz dobry, emocjonalny...pozdrawiam
Tych blizn nie widać - ale istnieją znacznie
wyraźniejsze, to trwale okaleczenie. Czytając poczułem
dreszcze.
Wstrząsnęło mną. Można interpretować na różne sposoby.
krzywda wyrządzona dziecku może już nie krwawi, ale
blizna zostaje. Trudno ją zaleczyć, zatuszować. Dobry
wiersz. Pozdrawiam.
Takich blizn nie widac,schowane sa gleboko i bola
dotkliwie.Wstrzasajacy wiersz.Pozdrawiam serdecznie
+++
Witaj czasem blizny zadane są niewidoczne ale tkwią
gdzieś w sercu wydaje nam sie ze wszyscy je widza i
wytykają nas palcami, pozdrawiam