o bliźniego miłowaniu...
odpuszcza swym wrogom nie okazuje złości
jednak gdy jeść będą niech zadławią się
ością
źle im też nie życząc niechaj w życiu się
wiedzie
wierzy że los sprawi i coś ich wnet
rozjedzie
w codziennym zaś trudzie życzy samych
sukcesów
i tak przy okazji kijem poniżej pleców
chce by domy mieli wspaniale zbudowane
lecz przy większym wietrze niech będą
zrujnowane
nie chce źle dla innych niechaj się
rozwijają
wielce szczęśliwy gdy - od życia cios
dostaną
jest spokojnym człekiem po nogach nie chce
kopać
a jak sobie radzą mógłby ich kłopot
dopaść
mściwy nie jest wcale i wszystkim życzy
dobrze
podwójnie tego czym obdarza go los
szczodrze
nawet gdyby oko zechciałby mu odebrać
bliźni dla takiego jest jak na łonie
menda
Argo.
Komentarze (3)
Człowiek jest przewrotnej natury...
co innego myśli, co innego mówi, a co innego robi...
Pozdrawiam :)
Tak bywa. To już Rej odkrył i ciągle aktualne.
Pozdrawiam
Miłowanie kocha człowieka nie czyn.