BLOKERSOWA ŚMIERĆ
w tym małym mieście
liczne tragedie
policyjne reakcje – opóźnione
kolejne życie utracone
młodzi zabójcy wciąż na wolności
czekając
nowych poszukują do złamania kości
a ludzie patrzą i choć się dziwią
prawie zupełnie nic nie robią
społeczna znieczulica włada całym
światem
dochodzi do wymierzania
własnej sprawiedliwości
przyjdzie pora że i tu
będzie się brało ją we własne ręce
będzie interwencja
osąd bez znaczenia
nikt już nie cofnie cudzego cierpienia
za późno będzie by cokolwiek zmienić
zwłaszcza to czego już nie można...
Wiersz ten dedykuję pamięci tragicznie zmarłego mieszkańca mojego miasta
Komentarze (2)
Gorzkie to nasze życie ..ale musimy jakoś żyć..aby
ludzi dobrej woli było więcej...
smutna prawda...