Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Blondi i zbawcze coś

z tomu Oddech ostatni

a może model wielkiego namiętnego samca
a może wielkiej..

jakie to zbawcze, że rzeczywistość się nam wymyka
ptaki gniazda pajęczyny wirusy wirony
riteksje bakterie krystalizacje
dajcie mi mikroskop bym opisał pajęczynę
dajcie mi zeszyt nut bym stworzył pajęczą sonatę

wszystko walczy i się powiela
powiela się i walczy nawet jak nie chce tego robić

haiku lub tom zwierzeń
gubią czas
zwierzę się zwierza

tej blondi powiem tylko jedno, dwa, trzy zdania
blondi istnieje naprawdę
Ja do tej pory zadowalałem się ekranem
większość mej duszy
popularności i przyjaźni
miałem w wyobraźni
Ona żyje, błądzi, zdradza, wraca, odchodzi,
przeprasza, poprawia, ich coś,
zbawcze coś i jej marzenia

„jesteś szalona, zawsze wydaje ci się, że za rogiem,
za górą, za rzeką jest szczęście,
do tej wizji odchodzisz, nie do kogoś innego.
a on na razie ci to oznacza, bo jest nieosiągalny,
jesteś taka jak ja, szalona“
„ja teraz zadowalam się tym, co tu mam,
tu się materializuję, chyba jestem spokojniejszy,
nie gonię za swoim życiem, bo ono jest tu"
„Kto z nas żyje bardziej?“

trochę jej już to mówiłem
kiedy się zaczyna jakaś czynność i kończy
Sahelanthropus i szympans już ją miał
i ogień już ją miał
Ozzy wreszcie cieszy się że ma prawo jazdy
i sam jeździ i umie
ja wreszcie może zagadam do blondi

późno mieć coś co się już trochę miało
i w sumie ma
ale mieć to bardziej chcą - ja, ogień, przodkowie,
wnukowie
jeszcze nie narodzeni
i ci co się nigdy nie narodzą

Przyszedł wielki pracownik tartaku i rzekł
„to nie myśl o dziwkach tylko se na nie idź,
a jeszcze lepiej spróbuj zagadać i zobacz,
czy ryj masz mocny i serducho“


K O N I E C ufffff

autor

Belamonte

Dodano: 2020-06-07 10:16:26
Ten wiersz przeczytano 3790 razy
Oddanych głosów: 10
Rodzaj Monolog Klimat Wesoły Tematyka Ciało Okazje Święto Kobiet
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (14)

@Krystek @Krystek

Puenta rozwiązuje Twój problem .Miłego dnia:))

Belamonte Belamonte

Dlatego może walka za bardzo nie ma sensu, przeradza
się w identyfikację i krzyżowkę. Tak sobie myślę że
Blondi to rozumie i dla niej dżungla to puszcza którą
ma też w sercu

Belamonte Belamonte

Dlatego może walka za bardzo nie ma sensu, przeradza
się w identyfikację i krzyżowkę. Tak sobie myślę że
Blondi to rozumie i dla niej dżungla to puszcza którą
ma też w sercu

Belamonte Belamonte

Dlatego może walka za bardzo nie ma sensu, przeradza
się w identyfikację i krzyżowkę. Tak sobie myślę że
Blondi to rozumie i dla niej dżungla to puszcza którą
ma też w sercu

anna anna

"wszystko walczy i się powiela
powiela się i walczy "- to powtarzalny cykl życia

użytkownik usunięty użytkownik usunięty


Dobrze, że dopowiadasz. Ale i bez tego kto raz zajrzy,
zostaje z nałogiem.
Zaczyna wyczytywanie.


Belamonte Belamonte

tworzę nową grę :) Blondi, Marylin , kobiecość, sen,
ale każda kobieta to ona. Ale żeby już się zwierzyć,
to jakoś jestem na etapie fascynacji blondynkami, ten
kolor włosów. Wrażenie przezroczystości, otwartości,
pewności siebie - może jakieś geny słowiańskie wolny
duchu ? Brunetki , blondynki.. że zaśpiewam za
Kiepurą. Jestem introwertykiem, mnie łatwo zaszokować,
tak mam.

mariat mariat

[I jak 'nie', jak 'tak'.]
Przecież Blondi to taka urocza
i czasami choć nie ma warkocza,
to potrafi bez gafy
zaskoczyć nie lada
niejednego …



prawdziwego
zbałamuconego
albo jeszcze cnotliwego
Belamntego

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

No i nareszcie pamięć mi wróciła, podrzucając
skojarzenio, co to mnie dręczyło od początku czytania
- *Rozmowy przy wycinaniu lasu* Stanisława Tyma.
Uffff...

Calluna Calluna

Puenta podtrzymuje cały wiersz, a nie było to łatwe
zadanie. Brawo

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Podążałam za Tobą w ślad i nie jestem pewna, gdzie
jest, gdzie istnieje BLONDI - w Twojej wyobraźni
pojawia się na monitorze lapka/smartfona, a może
tworzysz nową grę, w której gra istotną rolę, a może
jednak jest prawdziwa, namacalna, żywa - nie wiem.
Natomiast pracownik tartaku - a i owszem - trafił w
sedno ;)

Super tekst!

wolnyduch wolnyduch

Bardzo ciekawy wiersz, myślę, że są różne rodzaje
blondi, nie każda jest taka sama, no chyba, że te
Barbie,
a poza tym każdy facet i kobieta nosi geny przodków, a
co do szaleństwa cały świat oszalał, ale pozytywnie
zakręcone osoby są potrzebne, msz, one ubarwiają nam
świat, myślę, że Twój wiersz na więcej, niż jedno
czytanie, a to dobrze o nim świadczy.
Pozdrawiam serdecznie.

Maciek.J Maciek.J

bardzo oryginalnie napisany wiersz

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »