Blue Angel
Raz w życiu chciałem być jak błękitny
anioł
Wzbić się do góry szeroko rozwartymi
skrzydłami
Podążać wzdłuż aksamitnych chmur dotykać
ich
Być jak ona błękitna anielica we snie
wyśniona
Była tak blisko mnie z rozpartymi
skrzydłami
Stała wpatrywała się w moje oczy
czarowała
Podała mi swoją dłoń porwała za sobą
Uniosła wysoko na swych błękitnych
skrzydłach
Porwała w podróż do krainy wiecznej
anielskiej miłości
Zobaczyłem jak powstają najbłękitniejsze
anioły
Gdzie biel lekkości błogości czystości
pochlania promienie tęczy
W błękicie okazała mi otwartą przestrzeń
niebo i morze
Ujrzałem jak dwa anielskie kolory
Zmieszane razem dodają im wielkich skrzydeł
Lecz sen owy szybko się skończył anioł
odleciał
A ja zostałem tu sam z piórem błękitnym jak
niebo
I z nadzieją ze kiedyś ponownie ujrzę blue
angel
Komentarze (1)
Sen się skończył a anielica nie zostawiła nawet numeru
telefonu. Pozdrawiam:)