Blues
Na mrozie płatki róż
Pękają od spojrzenia
Zazdrosnego jak zaufanie
Kiedy wychodzisz bez słowa
Ubrana w szminkę i blues.
Możesz, co chcesz
Nie moja to rzecz pytać
Gdzie i dlaczego
Błądzą twoje myśli
Jak wiatr po zaśnieżonej łące
Zgubione dawno z kimś
Wcale nie obcym
Może bolącym do dziś
Kto wie czemu twój wzrok
Za korowodem minionych dni
Zakuty w sopel twych rzęs do dziś
Może to wszystko blef
Rozkoszny żart twoich ust
Może już tak masz od lat
A może nie
Szklana kula z dyskoteki
Pewnie dziś nie powie nic
Czego bym nie wiedział
Czego ukryć nie chce dziś
Że mnie rzucisz przecież wiem
Taki już ten los kolorowych chwil
Tak więc mała to dla ciebie
Dzisiaj jest ten Blues.
Komentarze (4)
Oryginalne pożegnanie, trochę gorzkie...wiersz super.
Taki smutny Blues, pękają płatki róż od mrozu i
zazdrości.Bohater wiersza z góry zakłada,że ona go
porzuci, bo taki jest los kolorowych chwil.No cóż,
taki smutny jest ten Blues.Samo życie.A Blues, owszem
,lubię.
Lubię blues`a ten jest piękny. Na Tak
a wszystko to przy akompaniamencie kontrabasu brzmi
jak chwil zaklecie - podoba mi sie ten smutny blues