Blues
Dla wszystkich, którzy czują bluesa
Łzawy Blues
kiedy codzienność wciąż dołuje
codziennością
a szary dzień niemrawo goni szary dzień
kiedy nie umiesz się pogodzić z
samotnością
z wielkiej miłości którą czułaś został
cień...
posłuchaj bluesa który snuje się po
kątach
zanuć melodię leciuteńką niczym kurz
blues lubi smutek więc do ciebie się
przyplątał
bo zamiast łez na smutek lepszy łzawy
blues...
gdy nawet psa nie ma przy tobie głuchą
nocą
a księżyc wielki że do niego tylko wyć
ty coś tam piszesz chociaż nie wiesz jak i
po co
piszesz bo przecież lepsze to niż głupio
śnić
posłuchaj bluesa co we włosy ci się
wplatał
z tobą zamieszkał nie zamierza odejść
już
i wspomnieniami sobie głowy nie zaprzątaj
bo zamiast łez na smutek lepszy łzawy
blues...
Blues na byle jakie dni
ten blues ma twój głos i zna mnie tak jak
ty
łatwiej mi przy nim przejśc przez smutne
szare dni
często przytula mnie kiedy brakuje sił
i odpędza zły los co wiecznie ze mnie
kpi
mój blues jak miły gość
na byle jakie dni...
mówi mi nie łam się choć masz wszystkiego
dość
juz czas otrząsnąć się z życiem za bary
wziąć
dalej zwyczajnie żyć- losowi nie dać się
wieczorem wino pić szklaneczkę albo dwie
ten blues jak miły gość
nocami mi się śni...
więc znów się biorę w garść i wszystko jest
OK
narzucam stary płaszcz i mówię- wietrze
wiej
głowę podnoszę i tam idę gdzie mam iść
bo w rytmie bluesa lżej i łatwiej żyć
mój blues jak miły gość
na strunach gitar drży...
Komentarze (37)
Uwiellllbiam :)
Ciebie za tego bluesa, i samego BLa :))
(mi gra często Maria Daines, bo: "That's What The
Blues Is All About")
Pozdrawiam serdecznie Oleńko : )
Bereniko ja podobnie. Do dzis placze rzewnie ze
smiechu przy tej piesni
Jaj dobrze mi w pozycji tej
Pozycji horyzontalnej
Ubodzy krewni niosa mnie na swych ramonach
A za trumna idzie zona
Tekst gotowy. Tylko brać i muzykę ułożyć. Sam też się
broni.
Czytałam już, świetnie napisane....
Pozdrawiam serdecznie :)
Podoba się, bardzo, świetnie napisane, czuje się
Bluesa.:)
Pozdrawiam:)
Świetny wiersz, Olu :))
Pozdrawiam cieplutko :) B.G.
PS
Czy chodzi Paniom o Macieja Zembatego?
Ja go kojarzę głównie ze świetnych interpretacji
piosenek Leonarda Cohena (mam tę płytę), ze
słuchowiskiem Rodzina Poszepszyńskich, a także z
„Ostatnią posługą”, śpiewaną na melodię marsza
żałobnego Chopina.
Miłego dnia :) B.G.
Zębaty! Uwielbiałam jego piosenki..
Przyznam się,że wstawiałam tutaj moje bluesy z sercem
na ramieniu.To leciutkie,mało ambitne teksty,podobnie
zresztą jak większość tego co piszę.Nie chcę zbawiać
świata i nie czuję misji...już prędzej bluesa
Fajnie. Przy okazji czytania przypomniał mi się
"Tratwa blues" Macieja Zębatego, śpiewany często w
czasach studenckich. Miłego dnia:)
poza tym ogonkiem, który został zgubiony w tym wersie
=
"z wielkiej miłości która czułaś został cień..."
jest świetny blues.
To widać, że go czujesz.
Babulko
ładnie piszesz...a ja lubię bluesa
bo w nim smutek i rozpacz jest co wzrusza, tak jak
mokry zbity bezpański pies co snuje się ulicami...bo
wybrał wolność
pozdrawiam serdecznie
Kiedy nostalgia mnie dopada i samotność uciska to czas
mi umila blues cicho płynący z czarnego winyla... o
takiej właśnie chwili zamieściłem tu wiersz pt:
Samotność... Pozdrawiam Cię Babulko :)
fajny tekst. Mozna nucić przy smętnym nastroju.
Lubię Dżem i Riedla.
I czy dobry blues, tak dobry.
Muzyka pomaga, uspokaja, i jeśli komuś pozwala znowu
przez życie iść to super.
Fajny tekst.
Masz rację Krystku.Przyjaciele i bliscy są
zdecydowanie ważniejsi od bluesa.Tyle,że na ogół mają
własne życie a blues jest przy nas zawsze gdy go
potrzebujemy :))