Blues Janusza
Urodzony w czasach Rocka
jakoś Bluesa nie słuchałem
by Janusza poznać Szmata
jakoś okazji nie miałem
Mym idolem był Krajewski
Niemen, Whitney, Paul Anka,
mogłem słuchać ich muzyki
przez noc całą aż do ranka
Nie pochodzi z Missisipi
ani z czarnej Alabamy
na wrocławskich scenach za to
Janusz Szmat jest bardzo znany
Zakochany w rytmach Bluesa
z harmonijką za pan brat
czarnych ludzi z Luizjany
Bluesa nam przybliża świat
Czuć tęsknotę w tej muzyce
za ojczyzną i wolnością
była buntem niewolników
korzeniami, ich radością
Posłuchałem go w Siechnicach
byłem graniem zachwycony
zabrał mnie ze swą muzyką
w niewolnictwa ciemne strony
Że wywodzę się ze śląska
też ciemniejsza u mnie skóra
mimowolnie zabarwiana
kiedy przyszła sadzy chmura
Mojej Ani jest kuzynem
dumna z niego jest ogromnie
choć już kupę lat minęło
nie zatarło nic ich wspomnień
Komentarze (13)
wpadłem do Ciebie przypadkiem.
niech ci się bluesi
pozdrawiam ArekBordoblues :)
Czuję bluesa, kiedy żona,
patrzy na mnie dziwnym wzrokiem...
co ! Robota już skończona?
Pozdrawiam serdecznie
Zgrabny utwór rymowany,
dodać nutki zaśpiewany.
:):)
Trochę blues cię rusza, trochę lubisz rocka,
by mi w duszy grało, słuchałbym bluesrocka ;)
Zgrabny wiersz:)
Miłego!
Też raczej słuchałam Krajewskiego,czy Niemena,Pana
Janusza nie słuchałam,ale dzięki Tobie Autorze zerknę
do niego:)
Skoro ma refleksy z niewolnictwem w tle,to musi być
ciekawa czarna muza:)
Pozdrawiam serdecznie.
Nie znałam Janusza, zajrzałam do grającej szafy
youtube. Wprawdzie Janusz to nie Tadzio Nalepa(mistrz
nad mistrze), ale warto było poznać, a wszystko dzięki
twojemu wierszykowi:))))
Witam ja Ciebie Gregcem :)
Już, w szarości dnia 2015 roku...
Dziękuje ślicznie, za miłe pozdrowienia i rzeczowy
komentarz pod wierszem. Pozdrawiam Cię serdecznie i
życzę miłego wieczoru... Estera
Super, ja też :) +
fajnie :)
Mamy tych samych idoli.
Czyż byśmy lata młodości spędzali w tym samym czasie?
Ładna rymowana refleksja.
Pozdrawiam.
Fajnie. Blues to interesujący rodzaj muzyki.
Pozdrawiam:)
ciekawy wiersz traktujący o urokach muzyki idola z
rodziny :))pozdrawiam:))
wiersz ma ciekawy, muzyczny przekaz no i oczywiście
jato u Ciebie ładnie zrymowany :)
dobrze mieć takiego artystę w rodzinie