Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Blues pechowca

https://www.youtube.com/watch?v=rDmYJXXBaOs

Język mi odgryzły moje zęby wredne,
seplenić mi przyjdzie, moje życie biedne.
Palec zbyt głęboko wsadziłem do ucha,
błona bębenkowa pękła, bo zbyt krucha.

Oj, łaj jaj jaj, łaj! Sia-la-la!


Kolanem rąbnąłem w czubek swego nosa,
krew mi poleciała, mój krzyk pod niebiosa.
Pośladki swe zdarłem na szkle potłuczonym,
jak mam się przytulić do swej czułej żony?

Oj, łaj jaj jaj, łaj! Sia-la-la!


Co jeszcze zepsuję? - zgadywać mi trudno.
Jedna rzecz jest pewna – nie będzie mi nudno.
Mam przecież dwa łokcie, wciąż bez guza głowę,
nie mówiąc o wnętrzu (jelita jak nowe).

Oj, łaj jaj jaj, łaj! Sia-la-la!


Odtąd w domu siedzę, nigdzie nie wychodzę,
bojąc się przewrócić, w dziurę wpaść po drodze.
Morału nie będzie, lecz tylko wnioseczek:
zamiast gdzieś się włóczyć – chrońże swój tyłeczek.

Oj, łaj jaj jaj, łaj! Sia-la-la!

Dodano: 2017-03-17 20:14:11
Ten wiersz przeczytano 1136 razy
Oddanych głosów: 18
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Życie Okazje Pierwszy Dzień Wiosny
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (24)

Janusz Krzysztof Janusz Krzysztof

Zosiak
Sławomir
Dziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję - w imieniu
swoim i biednego pechowca.
Pozdrawiam.

Zosiak Zosiak

:))
Miłego dnia.

Janusz Krzysztof Janusz Krzysztof

Krzychno, Marcepani, Socha
Dziękuję za wizyty, komentarze i współczucie dla
pechowca.
Pozdrawiam serdecznie.

Socha Socha

Ale bomba Panie JK. Rozbawiłem się okropnie. A na jaką
to melodię? Miłej niedzieli.

marcepani marcepani

dobre :))

oj dana dana - pilnuj się od rana,
jeśli w pecha wierzysz - rychło się z nim zmierzysz!

krzychno krzychno

Więc masz teraz humor
rzekłbym minorowy
bo ty jesteś facet
najbardziej pechowy:)


Pozdrawiam:)

Janusz Krzysztof Janusz Krzysztof

Karmarg
Madame Motylek
"to on się pośladkami przytulał?"
Ależ, Madame! Nie bądźmy aż tak ciekawscy, czym i jak
się peel do żony swej przytula! Pomińmy to dyskretną
zasłoną milczenia. I tak miał naprawdę dużego pecha!
Dziękuję za wizyty, komentarze, uśmiechy.
Pozdrawiam niedzielnie.

Madame Motylek Madame Motylek

Jaki biedny pechowiec!:)
Strasznie mi go żal.
Przede wszystkim dlatego, że nie
będzie się mógł poprzytulać z żoną,bo zdarł sobie
pośladki na szkle.
Swoją drogą, to on się pośladkami przytulał?:))
Fajny wierszyk!
Pozdrawiam:)

karmarg karmarg

rozbawił mnie ten pechowiec - świetny z humorem:-)
pozdrawiam

Janusz Krzysztof Janusz Krzysztof

Anna, Bordoblues, Yulia, Canna, Anna, Wena,
Turkusowa Anna
Dobrze, że chociaż trochę współczują Państwo
pechowcowi. Dziękuję za wizyty, komentarze, uśmiechy -
tych ostatnich życzę co najmniej przez cały weekend.
Pozdrawiam serdecznie.

Turkusowa Anna Turkusowa Anna

Mimo że blues o smutnym pechowcu, to czytam z
uśmiechem, pozdrawiam serdecznie :)

_wena_ _wena_

jak pech to pech ;)
pozdrawiam z szerokim uśmiechem

canna canna

Bardzo dowcipne, nic tylko śpiewać :)
Pozdrawiam serdecznie.

Yulia Yulia

Ale się pastwisz nad sobą. :)
Fajny, wesoły dzięki za uśmiech

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »