błyskawiczna noc

Dorotko:)

namalowałaś słowami niesamowity i pełen tajemnic,
obraz

Wiktorze Twoje komentarze zawsze są ciekawe :)

Wiersz może nie jest porywający, ale jest bardzo
ciekawą analizą zjawiska, ktore odczytalem podobnie
jak i Tańcząca. -Tylko tego kota nie potrafię
zanalizować... - to chyba druga strona uczestnika
wydarzen, a może i lagodny komentarz nie pozbawiony
wyrozumialej życzlwości - dla jego - jednocześnie - i
cech osobistych jak i uświadomionego uczestnictwa w
giegu wydarzeń. - daję głos - nie tyle porwany siłą
wiersza co istotnością być może dialogu.
Pozdrawiam serdecznie:)

:)
Miało być umiem, sorry za literówkę:)

Grażynko, potrafisz i robisz to zawsze świetnie :) a
ja lubię Twoje spojrzenie na tekst:) Pozdrawiam Ciebie
serdecznie i dziękuję

Bardzo ciekawy i piękny wiersz,
msz o odrealnionej miłości, jakby ze snu na jawie.
Sorry, nie umie często komentować Twoich wierszy Ewo,
ale czuję w nich duch poezji.
Podrawiam wieczornie:)

dziękuję, nie znałam, nie słucham takich piosenek :)
pozdrawiam anula

https://www.youtube.com/watch?v=a7z_zbaqb9Y
Pozdrawiam Ewo, wybacz tak mi się skojarzyło.

dziękuję i pozdrawiam

W abstrakcji jest cząstka rzeczywistości i nie wiadomo
jak się do niej odnieść: zapomnieć czy pielęgnować.
Pozdrawiam Ewo.

Sympatyczny wiersz pozdrawiam;)

Tak marcepani :) Pozdrawiam serdecznie

to co nosimy w sobie, obrazy i podobieństwa, wszelkie
wyobrażenie są stygmatem noszonym przez nas do
końca... to one stanowią jakie to życie (wewnętrzne,
emocjonalne) jest - piękne, trupie, czy szatańskie :)

dziękuję dziewczynki :)