B.M.W.
Za dużo myśli złych
Uczuć dobrych jakby za mało …
Z zamkniętymi oczami, autostradą dni
Coraz dalej w noc niesie małe srebrne
bmw
Byle się nie obudzić za wcześnie przez
zakrętem
Byle miejsca w chmurach nie zabrakło
Byle sen z marzeniem splatał nadal ciała
dwa
Zapalniczka błyśnie zgaśnie znicz jak
pamięć po mnie
Nie powróci więcej z przed minuty gość
Ze spojrzeniem, co ciepłem zabija na
wskroś
Nie dojedzie do krainy gdzie wolniej płynie
czas
Gdzie tylko bose ślady stóp rozwiewa
wiatr
Na świata cztery strony bez wyrachowania
Pomyłki niedomówień, beze mnie
Targasz ten cholerny papier i mówisz
Cześć.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.