Bo Bóg jednak istnieje..
Wiersz jakby składa się z trzech części...pewnie to zauwazycie.Kazda pisana w innym momencie.Razem są moim sensem.
Bo Bóg jednak istnieje...
Razem ze mną wita dzień,
Bo Bóg zabrał mi tak wiele,
I nie umiał znaleźć mnie.
Z nienawiści,by uwierzyć,
Jedna chwila,małe sny,
Z nienawiści do Boga..
Dziś nadzieja czyści łzy.
Bo choć chciałam..
Nie umiałam znów odnaleźć Cię,
Bo choć chciałam..
Zagubiłam gdzieś na świecie sens...
Mimo ciągłej nienawiści,
Mimo w oczach mych zawiści,
Mimo bólu,strachu,..dziś..,
Mimo wszystko..będę żyć.
Komentarze (1)
Ładnie opisane wierszem rozważania i zwierzenia, jeśli
nadasz właściwy kierunek życiu i zmienisz marzenia
.... to zaczniesz się cieszyć i dostrzegać słońce
nawet w dzień pochmurny. Pozdrawiam.