Bo chodzi o to
Bo trzeba, aby język giętki
powiedział, co pomyśli głowa,
przepraszam, że w tak zwykłym wierszu
znanego mistrza myśli chowam.
Gdy w duszy zagra ci muzyka,
to struny słowem brzmią miarowo,
akcent i rym w ich serce wnika,
by wplatać myśl konsonansowo.
Nie myślisz wtedy, kto przeczyta,
bo dusza ma tysiąc powodów,
by prosić wciąż z całego serca,
abyś nie sprawił jej zawodu.
Potem już tylko komentarze
od uważnego czytelnika,
i na subtelną stronę serca,
jakaś melodia znów przenika.
Bo chodzi o to, by z rozmysłem
wszelkie bemole i krzyżyki
rozczytać myślą nawet mimo,
że się nie czuje tej muzyki.
Czasami dusza w swej symfonii,
jak figlarz, co do żartów skory,
nawet, gdy bawić się nie lubisz,
nie puszczaj na nią słownej sfory.
Komentarze (14)
trzeba mieć dystans do siebie i piszacych
pozdrawiam serdecznie:)
Podoba mi sie :)
Witaj Magdusiu.
Bardzo delikatnie, po mistrzowsku potraktowałaś
ważny temat.
Nie każdy potrafi być asertywny, bo odmowa może być
źle zrozumiana.
Czytałam komentarz uważnego czytelnika.
"czasem bywamy surowi w ocenie".
A co znaczy MY? Już wiem - TWA a wystarczy trochę
dobrej woli, aby nie utrudniać sobie nawzajem życia.
Pozdrawiam Cię Magdo serdecznie :)
Bardzo dobry, refleksyjny wiersz. Serdecznie
pozdrawiam
Dobrze to wszystko ujęłaś. Przekaz taktowny z
czytelnym odbiorem, nie ma się do czego przyczepić.
Warto wziąć sobie te słowa do serca. Miło było
przeczytać. Pozdrawiam:)
Bardzo ładny wiersz utrzymany w poetyce Autorki, ale
podoba nam się, nie tylko z wiadomych względów, albo
niewiadomych, w każdym razie zapewniamy, że prawie
zawsze zaczynamy lekturę BEJ-a od wierszy Autorki i
cieszymy się, że wciąż wkleja tutaj nowe teksty, nawet
jeśli czasem bywamy surowi w ocenie.
Ukłoniki.
Piąta zwrotka, to przesłanie na życie , nawet dla tych
mniej uzdolnionych muzycznie. Ja każdego dnia coś nucę
, podśpiewuję, gwiżdżę i lżej mi na duszy!
Serdecznie pozdrawiam+++
Pozdrawiam wszystkich rannym słonkiem. Wiersz nie
zawiera żadnych uwag personalnych a porusza temat
odbioru tekstu. Ja też czytam z uwagą i wyrażam opinie
.Zawsze kieruję się aserywnością.Nie musi nam się
podobać to,co wymyślił autor. Mamy prawo do aprobat i
konstruktywnej krytyki,ale do obrażania kogokolwiek
już nie. Z szacunkiem
magda*
najsmutniejsze, że bej pustoszeje... obecna forma
krytyki daje odwrotny skutek, zamiast mobilizować -
zniechęca i prowokuje do kłótni,
pozdrawiam
ooo... jak fajnie, ja tam żadnej sfory nie wypuszczam,
zawsze podoba mi się Twoje pisanie, a dzisiaj te
symfoniczne nutki ładnie mi w uszach zagrały :-)
Bardzo często słowa ranią - a komentarze i przycinki
krzywdza ludzi.Masz we mnie bratnią duszę.
Tiaa...
wiersz z górnej półeczki, słowa wypieszczone..:)
Zgadzam się z myślą zawartą w wierszu, dobra puenta!