Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

bo gdy zostajesz sam

zatapiam to w nicości,
spycham na dalszy plan, w obcy wymiar,
niech zniknie z moich myśli,
ach.. jak cudownie,
równowaga,
nie chce tego słyszeć!
koncentracja,
to nic, to przecież jest nic!
a boli jak diabli,
tylko czemu?
..

bo wiesz że czas ucieka,
bo nie możesz się poruszyć,
bo dzieckiem we mgle jesteś,
bo patrzą i śmięją się z ciebie,
z twoich cudacznych pląsów,
z tego jakim im się jawisz, a tylko na tyle im pozwalasz,
bo skóra twoja gruba, masywna, nieprzenikniona,
przynajmniej tak myślisz,
i sam już nie wiesz czy to twój cień,
czy sam już się nim stałeś

ale wracając..
trawi cię to nieprawdaż?
dopóki patrzysz, chłoniesz,
niemalże obracasz w dłoniach ten diament,
zachwyt.. po prostu płyniesz,
i jest wtedy tak.. tak.. normalnie,
tak spokojnie, tak doskonale,
utopia..

a gdy zostajesz sam..
słyszysz to, czujesz ich obecność, to oni,
drwią z ciebie i szydzą te przebrzydłe demony,
bulgoczą w gardłowym skrzeku spod tych ubłoconych mord,
wskazują na ciebie powykręcanymi kończynami,
trzymasz je z daleka,
ale tylko rozluźnij się, zapomnij na chwilę a złamią ci kark,
skręcą w bezlitosnym uchwycie tą twoją kruchą postać.
bądź czujny, bo chyba chcesz jeszcze to poczuć?
jak co?
swoją utopię

Dodano: 2012-06-04 01:53:19
Ten wiersz przeczytano 625 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Nadzieja
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

zmęczony_koleś zmęczony_koleś

a mnie zelektryzował twój komentarz Marto. diament..
to moja ucieczka i mój demon, wybija mnie w przetrzeń
ale potrafi też spaść na mnie w sekunde odebrać dech i
zabrać sens wszystkiego, a ja czekam, tylko na co.

geddeon, czasem się nie da, po prostu, wtedy się robi
coś głupiego.

pozdrawiam czytelników tych moich bazgrołów

geddeon39 geddeon39

też miewam takie stany. Jednak nie dajmy się
zwariować. Pozdrawiam

Marta Surowiecka Marta Surowiecka

przerażająco bliskie..mi.. odebrałam ten tekst w
odniesieniu do siebie. nie wiem co Ty miałeś na myśli,
ale wiem co ja..

po prostu płyniesz,
i jest wtedy tak.. tak.. normalnie,
tak spokojnie, tak doskonale,
utopia..
i nie możesz się poruszyć...a oni patrzą..i śmieją
się z ciebie..
i chcesz jeszcze to poczuć, tą swoją utopię

i obracasz w dłoniach ten diament, który pomoże cię
utrzymać z daleka..od nich

tylko czy on sam w sobie nie jest demonem..?

Przepraszam za moje gadanie, dźgnął mnie Twój tekst,
podskórnie

Pozdrawiam o tej niespokojnej porze..

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »