Bo inne zdanie na temat mamy
Choć znamy chwilę do przemyślenia,
To odrzucamy jasne przesłanie.
W końcu, kto myśli mądre docenia,
Czy tej mądrości jeszcze zostanie.
Wkładamy w głowę zdania soczyste,
Do interpunkcji aż się zbliżamy.
Ale nie wszystko jest oczywiste,
Bo inne zdanie na temat mamy.
Później szukamy dowodów winy,
Siebie rzecz jasna już omijamy.
Bo jakże znaleźć błędne przyczyny,
Ani tym bardziej grzeszności ramy.
Te nad wymiarem krążą zawzięcie,
I omijają nasze istnienie.
Kiedyś się skończy baśni zaklęcie,
A nam zostanie tylko cierpienie.
Komentarze (1)
Każdy ma prawo do swojego zdania.
Potrzebne są kompromisy.
Pozdrawiam.