Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Bo piękne są tylko chwile

Ujął jej twarz w dłonie i głęboko popatrzył w oczy. Przez chwilę była jakby otępiała, wreszcie zauważył, że coś w niej stopniało i oczy jej rozbłysły ogromnym żarem. Patrzyła na niego
płomiennym wzrokiem. Przyciągnął ją do siebie i pocałował długim, głodnym pocałunkiem. Och, jak bardzo tego pragnęła. Spragnione wargi zbliżyła do jego ust, musnęła je delikatnie,
potem jeszcze raz. Coraz mocniej się do niego tuliła i całowała z namiętnością, jakiej brakowało jej przez te wszystkie lata. Gdy poczuł jej usta, stłumił jęk i zacisnął dłonie. - pragnę cię...
ile lat upłynęło, kiedy słyszała te słowa kiedy widziała je w oczach mężczyzny ... Całe jej ciało drżało w przypływie
namiętności, jakiej nie czuła nigdy dotąd. On był taki silny, zdecydowany i gorący. Czuła puls w kilku różnych punktach ciała, które zmiękło pod jego dłońmi, jakby za chwilę miało się roztopić. Czuła drżenie jego napiętych mięśni i tętniącą krew, niemal smakowała ten wściekły łomot, kiedy wędrowała ustami po jego ciele. Wróciła do jego ust i cała się dla niego otworzyła. Z pasją oddała mu się całym ciałem, omdlewając z namiętności, nawet gdy rozum wyśmiewał jej uczucie. A on zapanował nad jej ciałem i sercem. Miała wrażenie, że ulatuje gdzieś wysoko. Krótkie dreszcze wstrząsnęły jej ciałem, drżała pod nim.
Z gardła wydobywały się ciche jęki. Patrzył na jej drżące rzęsy i pulsujący punkt u nasady szyi. A ona nie była w stanie prawie oddychać, nie chciała oddychać, z obawy, że czar pryśnie.
Wymówił jej imię, rozbrzmiewało w jego głowie niekończącym się echem, gdy się w niej pogrążał. Tego właśnie pragnęła,
chciała. By wypełnił ją sobą, uniósł w tym zapamiętaniu do tego szczególnego miejsca w ramionach, które tylko ona znała i w których chciała się teraz znaleźć. Gdy poczuł jak otula go całą sobą, zgniótł wargami jej usta, zamknął w nich namiętny krzyk i pozwolił sobie runąć w dół. Kiedy minęły dreszcze rozkoszy i znowu mogła oddychać, ukryła twarz na jego piersi, a on mocno ją do siebie przytulił. Byli tacy szczęśliwi. Leżeli spleceni uściskiem w milczeniu, aż monotonny szept cykad ukołysał ich do snu. Księżyc był prawie niewidoczny, jedynie gdzieś za chmurami srebrzył się słabo mały rogalik.
Tessa50

Kochani, bardzo mnie rozbawiły Wasze komentarze ( z jednym wyjątkiem)cieszę się, że osiągnęłam to co zamierzałam. Z serca pozdrawiam i dzięki, dzięki, dzięki ...:)

autor

Tessa50

Dodano: 2011-11-12 09:55:02
Ten wiersz przeczytano 1390 razy
Oddanych głosów: 23
Rodzaj Wolny Klimat Melancholijny Tematyka Erotyk
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (17)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Wybacz ale to taka erotyczna wyobraźnia kogoś
spragnionego miłości albo szukanie miłości na siłę,
Zdania zbudowane niepoprawnie "zamknął w nich
namiętny krzyk
i pozwolił sobie runąć w dół" to już wyobraźnia
małolaty :)) tragedia nie erotyk no ale wołaj o punkty
a takie same spragnione - podniecone dadzą ci punkty
:)

siaba siaba

Siedze oslupiala z zachwytu.Tesso to Twoja
najpiekniejsza proza!To opowiesc o wielkiej,zarliwej
milosci,na ktora czekalo sie cale zycie.Pozdrawiam
bardzo serdecznie kochanie:)+++

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »