Bo Przyjaciela cenie bardziej...
dziekuje Izzi:*
Stąpając po kruchym lodzie
W metalowych butach życia…
Kieszenie wypchane cegłami problemów
Coś czmychnęło…a może ktoś?
Po pajęczynach drzew…tylko cień
dostrzegasz
Rozkładasz zapiski swoich porannych
problemów…
Tych od kawy, którą co ranek pijasz ze
starszą panią…
…tą samą od której zawsze pożyczasz
kostki cukru!
Kolejne błysk…i nowa
notatka…
I wiesz dobrze ze tylko…
No właśnie „tylko” jedna osoba
może zrozumieć
Zrozumienie…jak to słowo obco
brzmi
Gdy mówią…że nie to miejsce…gdy
wątpi świat
A „tylko” On wie co to
zrozumienie!
Nie potrzebne już są Twoje
zapiski…
…wizyty u starszej pani, która
prawiła komplementy
I dziękowała za zakupy! Bo tam czułeś
potrzebę bycia…
Już nie upadasz…po trzykroć…
Gdy szykujesz się do upadku…
Z mostu pogubionych pejzaży….chwyta
Cię za rękę…
Wszystko się zmieniło…
Kiedy wiesz kogo masz pytać…gdzie
jest nadzieja
I gdy wiesz…w którym kierunku po
uśmiech
Od kiedy masz przyjaciela!
Ty wiesz za co:)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.