Bo rozum z sercem nie wygra.
Tak trudno w to było uwierzyć,
ponownie uczucia Twemu sercu zawierzyć.
Strach przeważał,
opętał mnie ból.
Odpędziłeś znów złe moce
z mej duszy,
Ofiarowałeś coś, co zabrałeś jeszcze
niedawno.,
odrzuciłeś miłość,
zabrałeś wszystko co było.
Postanowiłeś nagle oddać mi to,
szczęście we mnie ponownie zbudzić.
A ja musiałam tyle się trudzić
abyś dla serce mego nie znaczył już nic.
Nie udało się.
Serca nie oszukam.
Rozum z miłością nie wygra.
Twa miłość mnie uskrzydla.
Kiedy słucham serca
nigdy nie stanie mi się krzywda.
Mogę wznosić się tam,
gdzie najjaśniej świeci słońce.
Nie podcinaj mi już skrzydeł.
Nigdy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.