Bo to taki( misz*czu) był...
Przyszła dama do mistrza
obraz zamówić chciała
spojrzała w jego oczy
żądza w niej rozgorzała
obraz malował pędzlem
dokładnie raz przy razie
a ona w duszy mdlała
z rozkoszy i w ekstazie
choć zamiast aktu portret
odebrać dzisiaj miała
z powodu myśli wrzących
wszystko pozdejmowała
już prawie czuła pędzel
na swojej skórze ciepłej
myślami prosząc mistrza
by ją malował lepiej
lecz nagle gdzieś zza ściany
drugi męski głos woła:
Kochanie kończ ten obraz
kolacja już gotowa...
dla wyobraźni kobiet
poproszę dziś owacje
reszta zanim coś zdejmie
niech pyta o orientację...
Komentarze (93)
Wręcz przeciwnie, rozebrać i obserwować ptaszka. Jak
nie podfrunie, to gej. :)
Nureczko miszczu to jest miszczu w każdej dziedzinie
;-)) dobrze malował tylko nie o takim płótnie marzył
;-)))
Miłego dnia życzę
No i były owacje po kolacji, ale w innej orientacji.
Hmm, to, że "miszczu" kochał inaczej - nie ujmuje mu
talentu, choć pewnie portret nie był jej ulubionym :)
w trzeciej strofie czytam :
" wszystko pozdejmowała " - raczej "z" uciekło :)
Pozdrawiam
Sławku no popatrz :-)))) ubrać go na różowo mam czy w
lateks ? :-))))
Marianie ciagle mi mój sprzęt wyrazy przekręca :-)
dzięki za uważne czytanie:-)
Miłego dnia życzę
Świetny wiersz, a w trzeciej strofie w czwartym wersie
jest literówka nie " podejmowała a pozdejmowała"...
Pozdrawiam walentynkowo :)
Z wiersza nie wynika, że Miszcz był gejem.
Sławku morał jest zupełnie inny:-))) przeczytaj raz
jeszcze wierszydło ;-))))
Grand a czemu nie chaotycznie? Wieszczem drugim nie
będę wiec dawno wrzuciłam na luz ;-))) czego życzę tu
każdemu... :-))))
Ja tam widzę inny morał:
Czasem niewygodnie jest mieć męża. ;)
Zdarza się, że Miszcz nie przykłada pędzla do łona
modelki...
....bo sam ma żonę
Droga Sari czemu tak chaotycznie...
w pierwsze zwr. trzy razy -ały.
w trzeciej - winno być pozdejmowała.
ost.zwr.- dać dziś owacje,będzie brzmiało z - o
orientację.
A temat fajny i owacje też daję.Pa.
ja zawsze dobrze trafiam i trafia mnie ....? Sari
kochana ...fajny wiersz ...
Grzegorzu trzeba umieć lawirować ;-))))
Miłych Walentynek życzę :-)
Jak głowa nie podaje kierunku prawo, lewo,
pamiętaj zawsze Aniu, na wprost jest zawsze drzewo.
Miłego dnia, a dzień - niecodzienny /uff/.
Michale dziękuję w imieniu malarz, partnera i tamtej
pani;-)) przekażę na pewno...
Dla Ciebie również życzę udanych Walentynek