(boc)hen (z) ryk/13
po deszczu:)
Henio VIII miał sześć żon
pięciu z nich powiedział won
Annie pierwszej rozmiar skrócił
potem się zasyfilucił
inny był francuski Hendryk
co i polski miał epizod
metroseksualny żabot
pudrowany bizon
a mój stryjo też był Heniek
desek zapach był mu diorem
mam dziś po nim siostrę z dala
co kangurom zerka w worek
Dodano: 2013-05-29 09:16:25
Ten wiersz przeczytano 1067 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
:)) Do wiersza się uśmiecham i tytułu też, bardzo :)))
myślę ze twoje metafory
Henia i Hendryka coś wskórają
świetnie o Heniach i Hendrykach:)
upiekłeś niezły bochen, hen... tam w Rykach, Henryku
:)) pozdrawiam
I na beju też henryka mamy
pisze pięknie i wesoło
a my wszyscy go czytamy.
:):) +
:))
Dowcipnie o Heńkach. Miłego dnia.
:) Fajny tekst :)
Oj, scarlett, żebyś miała rację. Dołączę do komentarza
weny. Miłego dnia
O królowo! Po prostu bombowe! A to ci
'Hendryki':))))))))))))
Czytam i uśmiecham się.
Pozdrawiam:)
podobno każdy uśmiech to chwile dłuższe
życie:)...tylko czy ja chcę się tyle męczyć?:)
"co kangurom zerka w worek":))))
Pozdrawiam:)
Heńki są super! Mój syn ma do mnie żal, że nie dostał
tego imienia:). Oj, Scarlett, potrafisz mnie
rozbawić:)
super