Boczny tor zapomnienia
Jako motto do wiersza polecam piosenkę: Przeżyj to sam - zespołu Lombard.
skrzywdzeni
oszukani
i przegrani
pajęczyną zgryzot oplątani
coraz niepewniej chyboczą się
oziębłości szerokimi ulicami
dawno już zdarli
obcasy z ostatnich butów
a wiatr bezduszności wywiał im z
kieszeni
ostatnie odłożone na jutro
dziesięć złotych
odrzuceni z loterii
do głównej wygranej
zbieraja szczaw na
zarośnietym zapomnieniem
torze bocznym
i z rezygnacji łzą w oku
wypijają
codzienną gorzką setkę
znieczulicy społecznej
Komentarze (38)
Smutny, życiowy wiersz, niestety bezduszności
społecznej i osób wykluczonych nie brakuje,
treść porusza, ale jak dla mnie można by pozbyć się
metafor dopełniaczowych.
Pozdrawiam i za wrażliwość oczywiście plus stawiam:)
samotność, odrzucenie, brak perspektyw na jutro, taki
los spotyka wielu, ale wielu nie poddaje
się,,pozdrawiam:)
Ludzkie losy, bezdomni, bez środków do życia
lecz też ludzie biedni potrzebujący pomocy społecznej
Pozdrawiam serdecznie:)
Witaj,
interesujący pogląd na ludzkie losy.
Wyczuwalny ton współczucia w pozornie szorstkich
wersach.
Z gratulacjami i pozdrowieniami.
Gorzka prawda.
Pozdrawiam
w sumie - wiersz na tak, poza ostatnim wersem, bowiem
na dziś moim zdaniem, połowa społeczności potrzebuje
pomocy, niekoniecznie finansowej, ale właśnie tej
społecznej - dobrego słowa i gestu zrozumienia.
Tytuł skróciłbym do "Boczny tor", a ostatni wers do
"znieczulicy"
Poza tym OK:)
Najjaśniejsza gwiazda może runąć. Smutny obraz.