Bóg w co piątej kinder...
Coraz dalej
nam do Boga
Święta- jajko, zając i kurczaczek
Ramówki
rażą po oczach
kolorowym zmartwychwstaniem
Tabloidy wciskają Chrystusa
w żółte pióra w czekoladowej polewie
Bóg w co piątej kinder niespodziance
,,Chrystus zmartwychwstał"
krzyczymy rano
bezmyślnie drepcząc do kościoła
wycierając usta pełne boczku.
Alleluja.
Komentarze (8)
Tak komercja jest wszędzie a do Boga mamy coraz dalej
i coraz miej czasu.
mam podobne przemyślenia na ten temat
bardzo prawdziwe są Twoje słowa ponieważ
komercjalizacji świąt nie da się już chyba uniknąć a
tylko szkoda, że zanikają te wartości duchowe,
niematerialne
Może to nie do końca prawda, ale niestety często tak
jest
zaprawdę powiadam ci, Żaneto prawdę głosisz ,z prawdą
chodzisz, prawda twą podnietą
Odważne słowa, niestety często prawdziwe...
Też jestem na to wyczulona - ludzie ograniczają się
jedynie do tradycji i stwarzania pozorów, zapominając
o istocie Świąt i poświęceniu Boga dla człowieka...
Nam już za życia przydałoby się "zmartwychwstanie" ...
prawdziwy wiersz, ma coś co urzeka.
Pozdrawiam. :)
Wszystko na pokaz...nie nawidzę obłudy. Dobry tekst, a
zwłaszcza zakończenie