Bóg dał mi Ciebie!
Pokazujesz inny świat:***
W moim życiu nie zawsze było pięknie...
Zdarzały się momenty,w których
mówiłam...
"Boże zabierz mnie stąd..."
Ale Bóg nie wysłuchał mnie...
Kazał mi się zmierzyć z życiem...
Powiedział,że nie zawsze człowiek może być
szczęśliwy...
Ja podjęłam starania o lepsze jutro...
Postanowiłam odnaleźć moją drogę
życia...
Nie było łatwo...
Wiele razy już spadałam w przepaść...
Krzyczałam,że nic w życiu nie ma
sensu...
Miałam pretensje do wszystkich...
A najbardziej do samej siebie...
Byłam przekonana,że nigdy nie odnajdę
szczęścia...
Ale Bóg najwidoczniej zrozumiał jak bardzo
pragnę...
Być szczęśliwa...tak po prostu...
I dał mi ostatnią szansę...
Dał mi do zrozumienia,że nie mam jej
zaprzepaścić...
I obiecałam Mu,że wykorzystam ją i nie musi
się o nic bać...
Bo wtedy pojawiłeś się Ty...
Złapałeś mnie mocno za rączkę...
i oznajmiłeś,że nigdy mnie nie
opuścisz...
Usłyszałam cudowne słowa...z Twoich
ust...
i wiem,że mogę już odetchnąć z ulgą...
Bo od pewnego czasu Ty jesteś sterem mojego
życia...
i pozwoliłeś mi uwierzyć w Twoje szczere
intencje...
Właśnie Tego potrzebowałam i na to
czekałam...
i teraz wiem,że warto było iść przez ten
czas samotnie...
bo wreszcie na końcu drogi stałeś Ty...
Ten,który przeniósł mnie i moje serduszko
do raju...
i nie chcę nigdy z Niego się wyłaniać...
...BĄDŹ...ZAWSZE!!!
Komentarze (3)
Opisałaś historię swojej samotności bezsensu a później
spotkanej miłości. Wiersz nie musi być według reguł bo
jest nierymowany i nie powiem że zarzucam mu aż tak
wiele, ale staraj się pisać bardziej zagadkowo,
wplataj więcej metafor, aby wiersz był liryczny, jego
treść musi być niecodzienna.
Bardzo ciepły klimat w tym zwierzeniu...dajesz taki
przekaz, że przeżycia w tym zwierzeniu są twoimi
prawdziwymi przeżyciami...zniewalasz
szczerością...podoba mi się.
Ciepło i miłość przekazywane są w wierszu. Ładnie.
Pozdrawiam ciepło.