Bóg miał prawo
Usłyszałem twój głos w oddali.
Widziałem jak wchodziłaś do odchłani.
I zrozumiałem że ciebie już nie zobacze.
Że czas pokaże czy naprawdę cię
kochałem.
Widziałem ciebie w jasnym błękicie czy w
aksamicie.
Chciałem podejść chwycić cię za ręke.
Ale jakaś siła oddalała nas od siebie.
Żałuje że ciebie już nie zobacze.
To była jedna krótka chwila a jesteś już w
objęciach boga.
To on dał mi ciebie.
To on miał prawo mi cię zabrać.
Z powrotem do siebie.
I postawić przed tronem najwyższym.
A ja mam nadzieję że kiedyś się tam
spotkamy i pokochamy.
Nie zapomnę cię nigdy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.