Bogini
Et si tu n'existais pas? (A gdybyś nie istaniała?)
O! Przyszłaś w złocie
Białogłowa kamienna dla mnie
Spełzłaś z Olimpu
Poturlałaś się
Czyż zgłupiałem ja pył?
W nicości trwania nic nabrało
SMAKU lecz gorzkiego
spojrzenia niby lustro
twarz twarz twarz nos ucho
oglądam i skupiam dalej uwagę na sobie!
autor
Jan Gomber
Dodano: 2007-05-30 12:01:46
Ten wiersz przeczytano 574 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Bardzo sprawnie napisana i przemyslana krtoka forma!
Daje do myslenia, bo caly czas do konca nie wiem o co
chodzilo, moge tylko mnozyc domysly i chyba o to
chodzilo...
wielkie zaskoczenie wyraża wiersz,że bogini przy
konfrontacji okazuje się drugim ja.Dobry wiersz z
odczytu w ciepłym klimacie.i z zwięzłą sugestią.
Wielka wieloznaczność (powiesz masło maślane?) , nie
, tu Twoje myśli, Twoje ciało i cały TY gdzieś
wszystko zagubiło się