Bojąc sie życ
Serce wolniej bije
Nierówny rytm,
niczym wyładowania burzy,
przypominające o jej istnieniu,
Życie powoli wycieka.....
Nadchodzi to co nieznane i nieuniknione.
Lochy ciała wypuszczają dusze.
Ta wbrew wszelakiemu istnieniu ,,,
wraca.
Krzyczy z rozpaczy,
Każda stracona szansa na zyskanie
wspomnień... wznieca ognisko żalu.
Wie co straciła...Wie że będzie tego
żałować wiecznosć.
Nie bójmy sie, budujmy ze wspomnień piramidę życia, by nawet po śmierci miec jego niepowtarzalna namiastkę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.