Boję się...
Boję się...
Próbujesz zabić moją nadzieję
A moja nadzieja to wszystko co mam
Przechodzisz przeze mnie jak przez pokój
przechodni
Zabierasz wszystko, co przydać Ci się
może...
Ale nie zgasisz nadzieji pochodni
Choć w wyobrażenia wbijasz mi noże...
Doświadczasz mnie pustynią
Samotność, to wszystko co mam
Nadal jestem świątynią
Inaczej o mnie myśl sobie sam
Boisz się siebie, strach to Ty
Ale raniąc mnie-to ciągle moje łzy
Przyjmujesz maskę szlachetności
Ale zamiast zbroi miłości
Zakładasz pieszczochę z gwoździ
Kierujesz je w moją stronę
Jak mam się obronić?
Boję się...
...Ciebie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.