Boję się...
Boję się
Tak cholernie
siebie samej
Odczuwam
Pewien strach
Nie kłamię
Widzę go
W swoich oczach
Gdy przez sekundę
Tylko jedną
W nie spojrzę
Kiedy duszę
Przepełnia ból
Wiem
Nie jest dobrze
Bije się
Z każdą myślą
Co przychodzi
Miesza się
Z sekundą
Odchodzi
Pamiętam
Każdy impuls
Przeszywajacy ciało
Strach?
To za mało
Uważam
Stąpie powoli
Łamie się grunt
Ciężar
Przytłacza słuch
Nie widać nic
Otchłań
Pustka
Myślisz że wiesz?
Ostrzegam
Tnące jak ostrze
Słowo
Słowa...
Doprowadzają
Do Łez
Zła,
Opisuje mnie
Tak życie
Myślisz że jest inaczej?
Więc kochaj mnie
Kiedy poznajesz
Serca mojego bicie
Uratuj
Moje myśli
Serce
Umysl i duszę
Kiedy to
Moje wszystko
Przechodzi
Przez te bolesne
Katusze
Daj mi nadzieję
I wiarę
Że mam tą siłę
Że mam tą przewagę
Los oszukam
Dam radę
Przeżyję...
Komentarze (5)
Strach dobrze oddany. Podobnie jak Wiktor nie
przepadam za sznurkowym zapisem. Gdyby tekst należał
do mnie pozbyłabym się "tylko jedną" i "przez te" i
zmieniła "Bije się" na
"Biję się" "Stąpie" na "Stąpam", "tą siłę" na "tę",
podobnie z przewagą.
Wiadomo, że to sugestie czytelniczki a nie eksperta.
Miłego dnia:)
Witaj. Życia nie można się bać, bo w stanie przykurczu
nie dojrzymy jakie jest piękne.
Strach u człowieka wywodzi się z instynktu
samozachowawczego. Jest korzystny, bo pozwala nam
podjąć słuszną decyzję w zagrożeniu.
Interesujący wiersz.
Pozdrawiam :)
:)
Pewne frazy,ktre chwytam - odobają mi się. Trudno
czytac mi ten wiersz z uwagi na sposob zapisu(wiem,
tak ma być) oraz z uwagi na poźną porę.
wciągal mnie i męczyl jednocześnie. Jezeli nie
zapomnę - to jeszcze wrocę. Daję plus.
Pozdrawiam serdeczne:)