Boję się, po prostu boję
Boję się miłości- bo wciąż mam jej zbyt
mało
Boję się zaufania- bo wciąż ktoś zawodzi
Boję się przyjaźni- bo ciągle ktoś odchodzi
Nie boję się wspomnień-boje się, że zostaną
mi tylko te złe
Wiem że miłości tobie i mnie jest za mało
i ciągle nam jej brakuję
Wiem, że ufałem i tyle razy się zawiodłem,
a nie wiem, ile razy ja zawiodłem
Moja przyjaźń do tych co w przyjaźni
pokochałem,
trwa nieprzerwanie, przelotna nie do
zapamiętania,
odchodziła niepostrzeżenie,
chce by nasza która dopiero kiełkuje,
wyrastała na zdrowej glebie,
by trwała nawet o suchym chlebie.
Patrzę na twoją dla mnie kochaną buzie
i ją na ekranie całuję
Chcę być przy tobie, czy nam się to uda
-powalczmy o to we dwoje
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Poetazeslaska.com,simplesite
Komentarze (5)
Tak w życiu bywa, ale najważniejsza jest przygoda.
jak do słowa tak miłości
intuicję trzeba mieć
gdzie inny PO prostu wierzy
jak tez PO ma obiekcję
też słowo za słowo wyczuj
nawet jak ktoś powie tobie
kocham w;)
Ja za anna
Pozdrawiam Bolesławie:-)
trzeba przemóc ten strach i otworzyć się na miłość.
podoba mi się, ujmujący bardzo wiersz.