Boję się powiedzieć... Kocham Cię
Dla pewnej osoby...
Myślę o Tobie rano, w nocy i będąc przy
Tobie,
może Cię kocham... powiedziałbym Ci, lecz
tego nie zrobię.
Już się przekonałem że miłość też wszystko
niszczy,
nie chcę by z naszej przyjaźni została
sterta zgliszczy.
Wiem jedno... przecież nie mam u Ciebie
żadnych szans,
jednak gdy widzę Cię codziennie popadam w
głęboki trans.
Jest to być może oznaka najzwyklejszej
miłości
brzydkiego chłopaka do pięknej dziewczyny w
szarej codzienności.
Chciałbym wiedzieć jedno... czy na
odwzajemnienie jest chociaż szansa mała,
nie chce przez to wyznanie stracić Cię, nie
chcę byś płakała.
Spytałbym Cię... lecz boję się odmowy...
wolę żyć w niepewności...
wolę naszą przyjaźń, kochać Cię ukradkiem i
cieszyć się Tobą będąc pełnym radości.
... u której nie mam szans
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.