BOJĘ SIĘ...TWOJEJ MIŁOŚCI
Temu, przed którym uciekam...
Dlaczego nie piszę?
Dlaczego nie dzwonię?
Dlaczego nie mówię, że dobrze, że
jesteś?
Dlaczego uśmiecham się kiedy serce
płacze?
Dlaczego odchodzę gdy już zaczynasz
słuchać?
Dlaczego nie widzę troski,
Nie słyszę szeptu modlitwy?
Dlaczego uciekam?
Bo się boję...
Boję się, że przeczytasz za dużo,
Że usłyszysz coś między westchnieniami,
Że zrozumiesz, że tęsknię za tym, co
było...
Boję się, że zobaczysz zranione serce,
Że poznasz obawy...
Boje się, że Cię zranię...
Że przekonasz się ile dla mnie
znaczysz...
I boje się tego, że już nie będę
silna...
Że gdy spojrzysz, odwzajemnię
spojrzenie,
Że gdy pochwycisz dłoń, poprowadzę ją
I boje się tych wieczorów
I mojej małej poduszki...
Boje się, że kochać nie umiem...
I tego się boje, że odejdę nawet
Gdy Ty będziesz chciał zostać...
Komentarze (9)
Bo w Miłość wpisane jest cierpienie. Ale warto! +
Tam gdzie miłość tam i kawałek cierpienia znajdziesz,
chodzą ze sobą nierozłącznie. Twój wybór, czy się
decydujesz doświadczyć pełni tego uczucia. Wiersz, tak
prawdziwy że porusza!
Fajnie, że się boisz. Że potrafisz pokazać słabość. W
jakiejś książce - chyba w Biblii - jest napisane, że
moc w słabości się doskonali. Niech więc się
doskonali. Ładnie.
Nie należy sie bać miłości...Chocian mówisz, że ktoś
Cię zranił ("Boję się, że zobaczysz zranione serce")
więc Cię rozumiem, ale zaryzykuj.Wszystko się jakoś
ułoży ;) Nie pozwól aby strach przed przegrana
wykluczył cię z gry...
....jeśli nie poznasz do końca...nie ujrzysz
słońca...a tak pięknie być może...słońce w złotym
kolorze...czasami warto....duuuuuuuuzy plus za
wiersz...
Krzycz żyję! Reszta to prawie pomyje!
Ten wiersz wyraża dokładnie to co niedawno czułam,
plusik
Boimy sie tego czego pragniemy... tak mi sie wydaje.
daje do myślenia Twój wiersz,+