ból
kilka chwil
i cały świat
runął ze skały
rozbił się
spadł
i całe życie
i jego sens
nie ma znaczenia
bo nie ma mnie
zniknęła godność
i ufność ma
odeszło serce
została łza
tak poniżona
przez miłość mą
leżę wtulona
w ciemności ton
świadkiem cierpienia
bezgwiezdna noc
która do świtu
mokrą mą twarz
będzie okrywać
i czekać dnia
kiedy to sama
ukryję ból
i będę kryć go
nim znowu noc
zawładnie światem
i ciemny koc
okryje mokrą od bólu twarz
której ty nie znasz
bo nie chcesz znać
Komentarze (3)
Czuję dokładnie to samo, bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam
z bolem serca pisany Twoj wiersz ,stad tyle emocji
,ale czas goi rany zobaczysz. wiersz dobry
dużo smutku i bólu przemawia z Twego wiersza i da się
wyczuć pisanie pod wpływem emocji, moim zdaniem
ciekawie dobierasz słowa -, pracuj nad tym, nad
słowani, nad treścią - ale fajne...