BÓL
w poezji zamknięta
w świecie ograniczonym
w zaćmieniu słońca
w kwiatach na łące
i w twoich mrocznych myślach
jestem zjawą
snem który męczy cie w nocy
jestem kamieniami
o którego się potykasz
jestem twoim cieniem
nie zaśniesz
nie spoczniesz
za ból
za krzywdę
za cierpienie
nie spoczniesz
po kres moich dni
krwawią rany
zaszyte usta nie krzykną
a ty
z bagażem
moich cierpień będziesz żył
autor
an-ka1
Dodano: 2008-09-28 19:02:55
Ten wiersz przeczytano 788 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Sama nazwa wskazuje, przeszyty bólem
Niezły wiersz a forma naprawdę mi się podoba. na tak
oczywiście