Ból
Dla tych, co ból jest ich życiem... :(
Ból stworzył ze mną już całość,
jest rano, wieczorem, w dzień i w nocy.
Chociaż fizycznie już go nie czuję,
on siedzi bardzo głęboko w mej duszy.
Chce się go pozbyć już raz na zawsze,
lecz nie potrafię, chyba za późno…
Me ciało ogarnia chłód,
i dreszcze przechodzą z góry w dół.
Ból sprawia, że czuję się lepiej,
choć tak naprawdę, to on właśnie
doprowadza w końcu do śmierci.
Śmierci mej duszy, która rozpada się
na strzępy, zawładnięta bólem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.