Ból
By miłość fałszywa nie istniała...
W sercu ból.
W klatce ból.
Rozchodzi się po ciele.
Rozchodzi i rozchodzi.
Boli niemiłosiernie.
Tak, niemiłosiernie.
I nie znika.
Coraz bardziej boli.
Tak, to miłość.
A człowiek?
Co człowiek robi z miłością?
Z miłością, która go odrzuciła?
Ginie.
autor
Mortis
Dodano: 2008-12-19 19:18:55
Ten wiersz przeczytano 591 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Miłość nie jest tak prosta jak byśmy tego chcieli.
Czasami potrafi bardzo ranić.
Kiedy miłość odchodzi to następna już czeka bo Pan
Bóg nie zostawi bez miłości człowieka Głowa do góry
przyjdzie nowa bardziej fajna Zdrowych Pogodnych
Nie wypadłeś z ról?? Sam bół??
Miłość ma wiele twarzy lecz najgorsza jest ta która
zawodzi a własciwie człowiek który ją daje a potem
wyrywa wraz sercem a rany się jończą bez końca
pozostawiając blizny