Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ból z nadmiaru

"Ból z nadmiaru".
19.09.2014r. piątek 10:54:00

Ból z nadmiaru
I dlatego tak bardzo źle się czuję.
Ktoś bez emocji sabotuje zdrowie,
A ja zmagam się z zaburzeniami,
Może i psychicznymi,
Tak bardzo od podszewki.

Ból z nadmiaru,
A jednak czegoś wciąż brakuje.
Więc śledzę narodziny błękitnej terapii
I szukam kosmicznych potworków w kosmosie,
Gdzie są planety takie jak ziemia
I gdzie istnieje egzomiłość.

Ból z nadmiaru,
I jakoś tak zbyt poważnie z tragedią pretensji
Czuję zabójczość podróży
Do wnętrza i z powrotem,
Gdyż czuję, że czeka mnie wodonośne zderzenie
I wojna skryta w świecącej soczewce.

Ból z nadmiaru,
Pozostawia mnie bez ciepła
I staje się mało barwną egzystencją
W klimatycznym posiłku
W kosmicznym, spokrewnionym wyścigu
Zaszyfrowanym w iluzorycznych liczbach.

Ból z nadmiaru
Skrywa się w świecie mroku,
Więc muszę do tego przyzwyczaić pozostałość swego wzroku.
Nie wiem, która to muza,
Ale wiem, że ta łza
Jest mym oddechem w stronę nowych, wielkich uczuć.

Ból z nadmiaru
I zatarty smak,
Bo wciąż niestety szczęścia mi brak.
Moim szefem stał się robot,
Którym dzięki nowoczesnym technikum sam się staję,
Dlatego drukuję niemożliwe.

Ból z nadmiaru,
Jest w smutnym wierszu, w tym smutnym czasie,
Bo ja w gąszczu, gdzieś w lesie
Ściskam śliski papier ścierny
I rozwijam beton z rolki,
I w ogniotrwałym umundurowaniu wyciskam plastik z roślin.

Ból z nadmiaru,
Jednak wierzę w miłość i w przyjaźń,
Która jest mi światełkiem
I wspaniałym ciepełkiem
Na resztę czasu, w którym zbuduję Nano siebie.

Ból z nadmiaru,
Bo jakoś tak buduję wzrokową wiązką
Wyobrażenie idealnego związku.
I w plastikowym mięśniach powiększam pamięć,
I w tej cyber tkance dokonuję laserowej komunikacji
Pomiędzy elektrownią z wirusów, a pompom energii.

Ból z nadmiaru,
Gdyż nowa odzież stała się z urodzenia cyfrowa
I wyświetla się na naszych ciałach w sposób holograficzny.
A ci, co mają zalążki demencji,
Pokonują molekularny efekt domina
I pozbywają się dewastacji mózgu, który jest czystym Ramem i Romem.

Ból z nadmiaru,
Bo jak tutaj się swobodnie poruszać,
Gdy laserowa kontrola dokonuje ciągłych pomiarów
Nas, już tak bardzo hybrydowych ludzi.
I nie ma w tym żadnej herezji,
Gdyż już dawno porzuciliśmy korzenie Homo Sapiens Sapiens.

Ból z nadmiaru,
Niebawem minie, gdyż w obliczu hybrydyzacji,
Powstaną zarazki i takie ich cząsteczki,
Które dotkną nas żyjąc po drugiej stronie lustra.
I dodajmy jeszcze reaktywacji wystrzałowej nauki,
Zawartej w sałatkowej dysproporcji sumienia.

Ból z nadmiaru,
Ale nastał już długo wyczekiwany koniec,
Gdyż tylko najlepsi są w stanie działać globalnie
I tak bardzo dokładnie
Streścić historię współczesnej nauki
Nim ta ucieknie w cyber przestrzeń kosmicznego rozgardiaszu.

autor

AMOR1988

Dodano: 2014-09-20 11:09:35
Ten wiersz przeczytano 436 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

Baba Jaga Baba Jaga

Smutna refleksja.Pozdrawiam:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »