Bolero
Do Bolera zapraszam słuchania we dwoje
Zmysły rozhuśtane, nie ważne są stroje
Klarnet już prowadzi w rozkosze gry
wstępnej
Z bębnami falowanie pragnień
niedostępnych
Powoli narasta rozkosz w rytmie grania
Puzony zdmuchują wstydliwość w posłanie
Smyczki wiodą dłonie w śmiałości
zagłębie
Ciał naszych zdziwionych, co to teraz
będzie
Oddechy głośniejsze niż muzyki
brzmienie
Zlewają się w jedno wielkie uniesienie
Narasta rozkoszy zmysłami wiedzione
Pragnienie, na szczyty, do końca,
spełnienie…
Komentarze (5)
Czy słyszysz jak me serce bije......Bije i żyje
...narasta rozkoszą....jak Twoje " Bolero"
Cudowna rozkosz czytania, wiersz ten jak piosenka do
zaśpiewania, brawo!!! Słowa dobrane i szybkie tempo,
stanowią razem "dutu"piękno!
Na szczyty do końca spełnione- szybko, żałuję, że zbyt
szybko te Bolero przebrzmiało, rad bym jeszcze
poczytać; poza tym- same plusy; dobry wiersz
wspaniały,zmysłowy wiersz...jak Bolero:)
Roztańczyły się rozśpiewały te Twoje pragnienia .....a
Bolero ...cudowna muzyka przy miłosnych uniesieniach
...Brawo