BOLESNE
Skonał w cierpieniach
aby lepiej było
zło wciąż się panoszy
nic się nie zmieniło
autor
ZOLEANDER
Dodano: 2017-04-13 13:35:39
Ten wiersz przeczytano 2216 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
tak to prawda skonał za nas
i niestety nic się nie zmieniło
Wesołych radosnych i rodzinnych Świąt Wielkanocnych -
w zdrowiu spokoju i miłości - pozdrawiam
Więc trzeba nauczyć się żyć, inaczej nie
będzie.Pozdrawiam świątecznie:)
Sama prawda.
Wesołych i pogodnych Świąt
Wielkiej Nocy dla Ciebie
i Twoich Najbliższych. Pozdrawiam
serdecznie.
Prawdziwie bolesne
ale i nie dla wszystkich łatwe do pojęcia
Fajne mini.
dziewczyny (Halinka i demona): W sferze teorii
wszystko gra, czyli nic nie wiemy. Ale spytajcie
pierwszego, lepszego księdza o losy takiego o którym
Halinka pisze, który jednak z kościołem zerwał albo
nigdy do niego nie chodził.
Troilus, jak napisala Halinka. Mamy wolna wole,
dokonujmy wiec wyborow z wlasnym sumieniem, nie
krzywdzac przy tym innych. Halinko doddam tylko, ze
jesli otrzymalismy laske wiary to wierzymy, ze po
smierci czeka nas zycie wieczne, czego nie wiemy to to
jak bedzie to wygladalo. Pozdrawiam.
Świetnie. Egzystencjalna prawda w kilku słowach.
Życzę pokoju, radości i wszechogarniającego światła od
Zmartwychwstałego Chrystusa.
:)
zło było, jest i będzie i nic tu nie pomogą czyjeś
cierpienia...
poczytałam dyskusję na temat zbawienia
uważam, że najpiekniej by było gdybysmy nie oczekiwali
zbawienia, tylko starali się przezyć swoje życie tak
aby nikogo nie krzywdzić, by nikt przez nas nie
płakał. W zgodzie ze sobą, swoim wnętrzem.
A zbawienie? Nic nikt w sumie o ty nie wie - co jest
TAM.
I czasem trzeba podjąc trudne decyzje, ale bywa że
konieczne, jeśli chcemy być szczęśliwi. Sądzę, że Bóg
tego chce - naszego szczęścia. Mamy prawo wybierać,
dał nam wolną wolę. Oj, zeszłam z tematu i odeszłam od
wiersza za daleko. wybacz Zoleander.
Pozdrawiam.
demono: Ja nie wnikam co będzie i co zastanę jak mnie
za obola Charon przewiezie na drugą stronę. Ja piszę o
przepisach i regulaminach kościelnych. Przecież chyba
wiesz, że ksiądz nie udzieli takiemu małżeństwu
odpustu i do komunii nie dopuści.
Tu jest wiele prawdy, szatańskie siły nie ustają ...
Wesołych Świat Alleluja
Troilus, oczywiscie masz prawo myslec tak jak uwazasz
za sluszne. Przedstawilam Ci moj punkt widzenia i
tyle. Moim zdaniem, Bog nie potepi ludzi, ktorzy
uciekli od tyranow i zalozyli nowe rodziny... a skad
wiesz moze nie bedzie wybaczone tym, ktorzy odmowili
tym ludziom uczestnictwa w sakramentach? Tak czy tak,
nie chce prowadzic dyskusji pod wierszem kolezanki,
mozesz ewentualne uwagi napisac na mojej stronie.
demono: Sęk w tym, że ja myślę jako człowiek, który
trochę poznał życie, wyciąga z niego wnioski, raz
dobre, raz złe. Ale to są moje i tych się trzymam. I
jeśli w świecie biblijnym widzę grozę (Sodoma i
Gomora, Potop) lub niesprawiedliwość to reaguję jak
człowiek a nie ten który próbuje wiedzieć co Bóg ma na
myśli. I jeśli zbrodniarz może być zbawiony, a
kobieta/mężczyzna, który się rozwiódł i ułożył sobie
szczęśliwy drugi związek, nie może dostąpić do
komunii, to uważam że jest to okrucieństwo. I nie
wnikam, czy taki jest Bóg czy urzędnicy Pana Boga to
wymyślili.
Re:Troilus. Odniose sie do pytania jakie postawiles mi
w komentarzu. Czy Bog jest niesprawiedliwy, jesli
wybaczy lotrowi w jego ostatnich chwilach zycia.
Odpowiem tak, jako ludzie poddajemy wszystko osadowi
ludzkiemu, tak naprawde nikt z nas do konca nie wie
jakie beda nastepstwa tego wybaczenia tuz przed
smiercia. Jesli Bog takie odpuszczenia udzieli, to nie
bede ja grzesznik podwazala Jego osadow. Oczywiscie,
patrzac w kategoriach ludzkich nie fair kiedy jedni
cale zycie staraja sie czynic dobro i otrzymuja taka
sama nagrode. Doskonale oddaje ten dylemat przypowiesc
o wlascicielu winnicy, ktory zatrudnia robotnikow do
pracy. Rano zatrudnil kilku, umawiajac sie na
okreslona kwote. Tamci sie zgodzili i byli zadowoleni.
Taka sama sytuacja powtorzyla sie w poludnie i na
godzine przed zakonczeniem pracy. Po skonczonym dniu,
wlasciciel zwolwal wszystkich robotnikow i kazdemu
wyplacil te sama kwote, zgodnie z wczesniejsza umowa.
Ci ktorzy pracowali od rana i ci od poludnia, zaczeli
protestowac, ze to niesprawiedliwe, ze ci ktorzy
pracowali krocej otrzymali te sama zaplate. Wlasciciel
winnicy odpowiedzial, ze nie rozumie ich protesow i
niezadowolenia, bo wyplacil im dokladnie tyle na ile
sie wczesniej umawiali... a to, ze z sobie znanych
powodow zaoferowal te sama kwote tym ostatnim, to
tylko i wylacznie jego sprawa. Ta decyzja nikogo nie
skrzywdzil, gdyz kazdy zgodzil sie na warunki umowy.
Wniosek, jesli Bog chce okazac swoja wielkodusznosc
innym a tym samym nie krzywdzac nas, ma do tego
zupelne prawo. Takie jest moje rozumowanie,
przebaczenia nam grzechow przez Boga. Pozdrawiam
troilusie.
Bardzo prosze Cie Zoleander o wybaczenie, ze zajmuje
tyle miejsca na Twojej stronie. Moc serdecznosci.
Jeszcze nikt własnym cierpieniem nikogo nie
uszczęśliwił.Ale...