Bolesny finał
Ciamajda spod Zielonej Góry
upadł bezpośrednio na rury.
Tak więc gruchnął niezdarnie,
że obił się fatalnie,
boleśnie dla męskiej natury.
autor
elka
Dodano: 2016-06-09 12:01:13
Ten wiersz przeczytano 1173 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
´Prawdziwa z niego ciamajda.Ale miał bolesny
problem.Pozdrawiam.
No, to musiało boleć,
a i konsekwencje mogą być:))
Fajny limeryk.
Pozdrawiam serdecznie:)
czuły punkt,,,pozdrawiam :)
co za dramat, aż mnie zabolało;):) pozdrawiam elka
o kurde to musiało to strasznie go boleć
pozdrawiam :)
szkoda biedaczka...
pozdrawiam :)
ooo... biedaczysko ;-)
Nie poszczescilo mu sie i teraz rekonwalescentem
zostal.:)
Pozdraswiam , dobrego wieczoru, elka.:)
Nawet nie chcę sobie wyobrażać bólu.
Fajny limeryk Elu
Pozdrawiam :)
Oj biedaczysko...teraz pewnie wokół rury tańczy z
boleści...pozdrawiam serdecznie
Jednych to cieszy
a jemu płacz.
Śmiech czasem grzeszny,
życie tak ma.
Biedaczek:)
W limerykach to ja slaby, dlatego czytac je lubie.
Pozdrawiam
Biedaczysko,ale limeryk ale świetny:)